widok uliczny
Są takie dni kiedy człowiek ma ochotę po prostu iść przed siebie i żadna odległość nie ma wtedy znaczenia. Skoro świeci słońce, mijający cię ludzie uśmiechają się do ciebie a u boku masz uroczą panią przewodnik to czy można chcieć więcej?
Nie wszyscy przepadają za Warszawą. Sam w pewnym momencie byłem skłonny uznawać stolicę za „bad city” ale przy pierwszym poznaniu, z każdym krokiem i nowo odkrytym miejscem utwierdzałem się w przekonaniu, że będę tam wracać.
Świat wygląda inaczej, piękniej, ciekawiej, gdy ma się odpowiedniego przewodnika ;)
W rzeczy samej… :-)
Miałam podobnie :) odkrywałam stolice , powoli w nieufnosci i w braku entuzjazmu , aż dotarłam do takich miejc ,że mnie soba zachwyciła:)
Mam nadzieję, że i mnie się uda dotrzeć do tych miejsc :-)
Cieszę się, że cię znów widzę Justyno :-)
Ul Płatnerska – gazowe latarnie, latarnik……. np.
Wszelki duch :-)))